Studiujesz lub pracujesz w Poznaniu i nie masz pomysłu jak zagospodarować wolny czas? Zawsze możesz iść na studenckie piwo! Tylko gdzie? Przyuczelniane puby z ciemnymi i zadymionymi salami nie zbyt dobrze łączą się z piękną pogodą za oknem. Ale nic straconego, w sezonie letnim Poznań obfituje w atrakcje „pod chmurką”.
Jednym z kultowych już miejsc poznańskich spotkań jest pas przybrzeżny Warty. Zbiera się tam wielu młodych ludzi by w ciepłe, słoneczne dni delektować się słońcem i smakiem złocistego trunku. Haczyk jest jeden – policyjne patrole, które zjawiają się częściej niż podmuchy orzeźwiającego wiatru czy też martwe krokodyle.
Na szczęście klika lat temu w nieopodal koryta rzeki powstało miejsce spotkań, na którym każdy może poczuć pełnie lata. KontenerArt znajdujący się w sąsiedztwie Chwaliszewa, to niepowtarzalne miejsce stwożone z… kontenerów! W samy centrum „pubu” znajdziecie leżaki, plażowe parasole i wiele ton gładkiego, niemal nadmorskiego piasku.
Co tydzień organizowane są tu imprezy, wystawy, koncerty i warsztaty. Od muzyki klubowej i elektronicznej, poprzez rock, aż do gry na bębnach. Dzięki Kontenerom dowiesz się jak zrobić instrumenty z materiałów do recyklingu, jak włąsnoręcznie tchnąć nowe życie w stare ciuchy lub posłuchasz dobrej muzyki. Organizowane są tu również wernisaże i wystawy. W barze dostaniesz piwo, ale także kawę i inne napoje. W tym roku organizatorzy zatrszczyli się o dwa dodtakowe miejsca, których możesz kupić piwo, dzięki czemu zmiejszyły się kolejki. Z każdym rokiem Kontenery wyglądają coraz lepiej. Wiecej poziomów, sal, większa scena, grafiki w toaletach, kolorwoe światła…Pokochasz to wszytko gdzy tylko poczujesz piasek pod stopami!
Rynkowe ogródki, mimo, że mają swój klimat, nie umywają się do prawdziwej plaży w samym centurum poznania. Jeśli dopadnie Cię deszcz, zawsze możesz przebiec się do wygodnego i suchego pubu na rynku, który oddalony jest od Kontenerów o około 700 m. Gdy zmęczy Cię gwar imprezy, polecamy poszukiwania ocalałych krokodyli lub szybką drzemkę nad wodą, do której masz około 200 m.
Jak zwykle jest jeden minus – ze względu na protesty mieszkańców Chawliszewa głośna muzyka ustaję tu około 23. Mimo wszystko warto wypróbować to miejsce, jako spot na niezapomniany be4 przed wyjściem do klubu lub jako zamiennik do miejskiego opalania się na balkonie. Polecamy!
Jak dotrzeć?
Program na maj:
KUP MI KROKODYLA! 
Tak, konenery to świetna sprawa. Dużo tam się dzieje. Ja mogę jeszcze polecić, ale to działa chyba tylko latem w miesiące wakacyjne, Pasaż Kultury. Pasaż ustawiają w tym przejściu na Starym Rynku przy Muzeum Wojska Polskiego. Sporo dobrych koncertów, filmy i akcje „przypasażowe”. Wszystko związane ze sztuką raczej abstrakcyjną. Osobiście polecam Pink Punk Fest który tam się odbywa. Kilka kapel na prawdę wciska w ziemię, ilość basu wywołuje silny powiew ciśnienia a i rozrzut gatunkowy jest całkiem spory więc można coś dla siebie znaleźć 😉
Dzięki za sugestię, zapewne odwiedzimy o ile nas sesja nie pokona 😉